Wczoraj sędzia Sérgio Moro skazał byłego prezydenta Lulę na 9,5 roku więzienia za korupcję. Czy to oznacza, że w Brazylii wszyscy są równi wobec prawa czy może chodziło o wyeliminowanie Luli z wyborów w 2018?

Wyrok

Luíz Inácio Lula da Silva został uznany winnym korupcji i prania brudnych pieniędzy, za co usłyszał wyrok 9,5 roku więzienia. Na razie nie trafi jednak za kratki, pozostanie na wolności aż do zakończenia procesu apelacji. Sędzia Moro zaznaczył jednak, że wyrok po uprawomocnieniu, pozbawia Lulę prawa do sprawowania urzędów publicznych przez 19 lat (dwukrotność wyroku), a więc przekreśla możliwość kandydowania w wyborach prezydenckich w 2018 r.

Lula był prezydentem Brazylii przez dwie kadencje, w latach 2003-2011. Zdaniem sędziego, podczas sprawowania urzędu i po zakończeniu kadencji, przyjmował łapówki od firmy budowlanej OAS w wysokości R$ 3,7 mln ($ 1,1 mln), które zostały przeznaczone na remont jego luksusowego apartamentu w Guarujá na wybrzeżu stanu São Paulo. W zamian za to, firma miała otrzymać intratne kontrakty za pośrednictwem Petrobrasu.

Wybory

Lula ma zamiar startować w wyborach prezydenckich w 2018 r. i sondaże pokazują, że ma największe szanse na wygraną. Jeśli wczorajszy wyrok się uprawomocni, nie będzie mógł się jednak ubiegać o ten urząd i zwolennicy Luli podejrzewają, że właśnie taki jest prawdziwy powód skazania byłego prezydenta. Nawet gdyby wyrok drugiej instacji nie zdążył zapaść przed wyborami, a Lula jednak zostałby skazany, to Partia Pracujących mogłaby zostać bez kandydata w wyborach. W tej sytuacji wieksze poparcie mogą zyskać tacy kandydaci jak Marina Silva, Jair Bolsonaro czy João Doria.

Opinie

Wśród Brazylijczyków nie ma zgody, czy dobrze się stało, że Lula został skazany i czy rzeczywiście na to zasługiwał. Najlepiej widać to na forach internetowych, gdzie oburzenie przeplata się z satysfakcją, a opinie dzielą się mniej więcej po połowie. Oto kilka wybranych wpisów:

Lula prowadzi w sondażach przed wyborami prezydenckimi w 2018 r. Sędzia, który wydał wyrok sympatyzuje z opozycją, zatem jego decyzja ma jeden cel: nie dopuścić do tego, aby Lula startował w wyborach. To właśnie dzieje się w Brazylii. Sprawiedliwość, która powinna być bezstronna, jest napędzana przez polityczne interesy”.

W końcu sprawiedliwości stało się zadość. Wszyscy Brazylijczycy, którzy nie sympatyzują z ideologią komunistyczną, są zadowoleni z tej decyzji. Niestety korupcja wciąż kwitnie wśród polityków, ale ten wyrok jest małym promykiem nadziei”.

Lula cierpi polityczne prześladowanie ze strony opozycji i mediów. Był największym prezydentem w historii Brazylii, który wyprowadził z nędzy miliony ludzi. Korupcja istniała w Brazylii od początku, od momentu przybycia Portugalczyków. Sędzia Moro skazał prezydenta bez wiarygodnych dowodów. To straszna niesprawiedliwość”.

Źródła: NY Times, BBC Brasil