„W dzieciństwie uczono mnie, że czarni byli niewolnikami, koniec kropka. Tak jakby nie było nic przed tym. Oraz że byli pogodzeni ze swoim losem. Dopiero księżniczka Izabela ich wyzwoliła” – pisze Djamila Ribeiro w książce „Mały podręcznik antyrasisty”.

Mit o demokracji rasowej 

Choć wielokrotnie podważany, wciąż jeszcze pokutuje w Brazylii mit demokracji rasowej. Jego najbardziej znanym orędownikiem był socjolog Gilberto Freyre, autor książki „Panowie i niewolnicy” (Casa Grande e Senzala) z 1933 roku. Pisał w niej, że w czasach niewolnictwa panowała harmonia i serdecznie relacje pomiędzy panami a niewolnikami. Relacje te doprowadziły do wymieszania ras, co w oczach Freyre dowodzi owej harmonii, a dla współczesnych naukowców jest próbą nadania romantycznego rysu przemocy, także seksualnej, wobec niewolników.

Obecnie historycy nie podzielają poglądu Freyre, podając liczby i fakty, które temu przeczą, chociażby średnią życia niewolnika na brazylijskich plantacjach: 25 lat (w Stanach Zjednoczonych: 35 lat). Już w 1950 roku inny socjolog, Florestan Fernandes, polemizował z opinią o demokracji rasowej. Obecnie uważa się, że rasizm w Brazylii ma charakter strukturalny – inny niż w USA czy RPA, gdzie była segregacja rasowa. Rasizm strukturalny jest mniej zauważalny gołym okiem, polega na tym, że czarni lub rdzenni mieszkańcy zajmują niższe stanowiska, nie mają dostępu do pewnych dziedzin czy obszarów, wyraża się również w rasistowskich żartach czy konstrukcjach językowych. 

7 przykazań antyrasisty

1.Dowiedz się więcej o rasizmie

Kabengele Munanga, pochodzący z Kongo profesor uniwersytetu w São Paulo radzi, aby zacząć od zrozumienia, czym jest rasizm w Brazylii i jak różni się od uprzedzeń w innych krajach. Jak mówi Munanga, i co potwierdzaja badania, większość Brazylijczyków nie uważa się za rasistów, twierdząc, że „rasistami są inni”. W badaniu Datafolha z 1995 roku 89% Brazylijczyków zgodziło się z twierdzeniem, że istnieje rasizm w Brazylii. Jednocześnie 90% stwierdziło, że oni akurat rasistami nie są.

2.Dostrzeż odmienność

Djamila Ribeiro powtarza za inną czarną pisarką Joice Berth: „Nie odkryłam, że jestem czarna. Zostałam oskarżona o to, że jestem czarna”. O co tu chodzi? Djamila wspomina, że zanim poszła do szkoły, kolor jej skóry nie był problemem ani dla niej samej ani dla otoczenia (rodziny). Dopiero potem uświadomiono jej, że jest inna, czyli gorsza. Białe koleżanki nie musiały się mierzyć z tą świadomością, bo biały kolor skóry był traktowany jako „normalny”. 

W dorosłym życiu Djamila spotykała się na każdym kroku ze stereotypami, dotyczącymi czarnych. Była automatycznie brana za sprzątaczkę, pomoc domową, chwalona za poprawnie napisany e-mail (jakby czarni nie umieli porządnie napisać maila), wyrażano zdziwienie na uczelni, że dostaje dobre oceny. Zdaniem pisarki nie powinniśmy mówić: „ja nie widzę koloru skóry”. Trzeba właśnie zobaczyć odmienność, ale jednocześnie nie używać jej do dzielenia i dręczenia innych.

3.Uznaj, że z białym kolorem skóry wiążą się pewne przywileje

Biali nie muszą się zastanawiać, z czym wiąże się przynależność do tej grupy rasowej. Czarni wręcz przeciwnie. W Brazylii, gdzie ponad połowa społeczeństwa identyfikuje się jako AfroBrazylijczycy, zastanawiająca jest ich znikoma reprezentacja w przestrzeni publicznej: pisarze, naukowcy, politycy, a nawet aktorzy. Czy my biali zastanawialiśmy się będąc w Brazylii, czemu na przykład w restauracji większość gości jest białych, a obsługa to głównie czarni? Czy czuliśmy się z tym dobrze czy może jednak coś nam nie do końca pasowało?

4.Wyjdź ze strefy komfortu

Jak pokazują badania, większość Brazylijczyków zgadza się ze stwierdzeniem, że istnieje rasizm w ich kraju, a jednocześnie rasistą jest ktoś inny, nie oni. Nie być otwartym, pełnym uprzedzeń i nienawiści rasistą to już za mało. Trzeba zrobić coś więcej – reagować na prostackie rasistowskie żarty, nie używać określeń, które są obraźliwe dla czarnych, ale nam się wydaje, że takie nie są, bo nas nie obrażają. Więcej empatii, mniej samozadowolenia. 

To są wskazówki, jakie płyną od czarnej brazylijskiej pisarki do jej rodaków, ale nie zaszkodzi, jeśli każdy biały, także nie-Brazylijczyk, chwilę się nad tym zastanowi. 

5.Zmieniaj swoje otoczenie

„Ależ my nie jesteśmy rasistami” – mówi dyrektor w firmie. – „Pracuje u nas Fulano, on jest czarny, może zaświadczyć, że jesteśmy ok. Prawda Fulano?”. No i Fulano potwierdza, bo co ma zrobić. Djamila Ribeiro radzi, żeby nie używać strategii podawania nielicznych przykładów na poparcie tezy, że rasizm nie istnieje. Jeden Fulano wiosny nie czyni i nie jest dowodem na równouprawnienie w tej firmie. 

Świat się zmienia i coraz więcej ludzi, także na wysokich stanowiskach, dostrzega konieczność zmiany podejścia wobec odmienności. Jeśli nie dlatego, że sami w to wierzą, to chociażby z tego powodu, że mogą stracić lukratywne kontrakty, jeśli będą zatrudniać samych białych mężczyzn. Klienci żądają poszanowania odmienności (to się fachowo nazywa w korpomowie Diversity & Inclusion). W międzynarodowych firmach działy marketingu dbają o to, żeby materiały reklamowe zawierały zdjęcia osób różnych płci, koloru skóry i narodowości. Uważam, że to bardzo dobry kierunek i pracując w korporacji, sama zwracam na to uwagę.

6.Kwestionuj kulturę

Czy wiesz, że serial „Niewolnica Isaura” powstał na podstawie powieści Bernardo Guimaraesa? Z cienkiej książeczki historia rozrosła się do wielowątkowego tasiemca, który nawet w Polsce cieszył się wielką popularnością. A czy wiesz, że w książce Isaura jest czarna? Serialowa aktorka Lucélia Santos jest jak najbardziej biała. Dzisiaj wiele osób oburza się na pomysły, że postacie, które na kartach książek są białe, mają być grane przez czarnych aktorów.

W brazylijskich realiach, gdzie połowa społeczeństwa przyznaje się do afrykańskich korzeni, dobrze jest zwrócić uwagę, czy podobnie ten odsetek wygląda w kulturze – w filmach, serialach, przedstawieniach teatralnych. Oraz czy czarni nie są zastanawiająco często przedstawiani jako czarne nomen omen charaktery. To ostatnie może być ćwiczeniem dla wszystkich, którzy oglądają nie tylko brazylijskie, ale i hollywoodzkie filmy.

7.Poznaj stereotypy

Jednym z bardzo częstych stereotypów na temat czarnych kobiet, już od czasów kolonialnych, jest „seksowna mulatka”. Gilberto Freyre napisał: „niewolnica z senzali swoją słodką uległością deprawowała młodego panicza, rozkładając nogi, gdy tylko tego zapragnął”. Trudno dzisiaj czytać takie bzdury bez co najmniej zdziwienia, jeśli nie oburzenia. Djamila wspomina sytuacje ze studiów, gdy była pytana przez kolegów: „po co taka ładna czarnulka marnuje swój potencjał, studiując filozofię?” albo „lepiej znajdź sobie jakiegoś bogatego gringo, zamiast studiować”.

Źródło: Djamila Ribeiro „Pequeno manual antirrasista” oraz Brasil Escola