W niedzielę wieczorem w Muzeum Narodowym w Rio de Janeiro z nieznanych dotąd przyczyn wybuchł pożar, który strawił większą część budynku i jego 200-letnich zbiorów.

Unikalne eksponaty

Pożar pojawił się w niedzielę o 19.30 lokalnego czasu, gdy muzeum było już zamknięte, a w środku znajdowało się czterech ochroniarzy. Żaden z nich na szczęście nie zginął. Przez wiele godzin pożaru nie udawało się opanować. W okolicznych hydrantach nie było wody, której strażacy mogliby użyć do gaszenia płomieni. Dogaszanie pożaru trwało do rana. Jego przyczyny nie są na razie znane.

Już wiadomo, że w wyniku pożaru muzeum straciło większość z 20 milionów eksponatów, wystawionych na trzech piętrach budynku. Wśród nich tak unikalne zabytki, jak najstarsze ludzkie szczątki znalezione w Ameryce Południowej, szkielet dinozaura pochodzący ze stanu Minas Gerais, największa w Ameryce Łacińskiej kolekcja przedmiotów pochodzących ze starożytnego Egiptu, tron afrykańskiego władcy podarowany portugalskiemu regentowi w 1811 roku i wiele innych cennych eksponatów.

Historia muzeum

Muzeum Narodowe (Museu Nacional) znajduje się na terenie parku miejskiego Quinta da Boa Vista w dzielnicy São Cristóvão na północy (Zona Norte) Rio de Janeiro. Zostało założone w 1818 roku (w czerwcu 2018 roku świętowało 200-lecie istnienia) przez króla Portugalii Jana VI i przeniesione do obecnej lokalizacji w 1892 roku. Budynek muzeum był rezydencją portugalskiej rodziny królewskiej po tym, jak przeniosła się z całym dworem do Brazylii. Po uzyskaniu niepodległości, mieszkali tu brazylijscy cesarze. W 1946 roku zarządzanie muzeum zostało powierzone ówczesnemu Universidade do Brasil, obecnie Universidade Federal do Rio de Janeiro (UFRJ).

W ostatnich latach Museu Nacional musiało się mierzyć z poważnymi kłopotami finansowymi. Od 2014 roku przestało otrzymywać R$ 520 tysięcy rocznie na swoje utrzymanie, co odbiło się na pracach konserwatorskich. Dzisiaj politycy ubolewają nad skutkami pożaru i mówią, że jest to tragiczne wydarzenie dla całej Brazylii. Niewątpliwie mają rację, lecz ludzie kultury zarzucają kilku kolejnym rządom wieloletnie zaniedbania i brak wystarczających środków na utrzymanie nie tylko Muzeum Narodowego, ale też innych ośrodków, znajdujących się w podobnym stanie.

Trzy miesiące temu, przy okazji świętowania 200. rocznicy powstania muzeum, jego władze podpisały kontrakt sponsorski z bankiem BNDES. Dzięki temu muzeum otrzymałoby R$ 21,7 milionów, które miały być przeznaczone nie tylko na utrzymanie zbiorów, lecz także na prace konserwatorskie i… system przeciwpożarowy. Po pożarze brzmi to jak ponury żart. Dyrekcja muzeum liczy na środki z budżetu federalnego, ale żadne konkretne deklaracje ani kwoty jeszcze nie padły.

Źródło: UOL Noticias