Od razu wyjaśniam, że chodzi o bogactwo kulturowe, a nie finansowe. Z ostatnich badań wynika, że Brazylia jest jednym z najbardziej zróżnicowanych etnicznie krajów na świecie. Zawdzięcza to Indianom.

305 grup, 274 języki

W ubiegłym tygodniu opublikowano raport przygotowany przez Brazylijski Instytut Geografii i Statystyki (IBGE), który powstał na podstawie spisu powszechnego z 2010 roku oraz późniejszych badań. Naukowcy doliczyli się w Brazylii 900 tys. Indian, którzy przynależą do 305 grup etnicznych i mówią 274 językami. Dla porównania, w całej Europie mamy tylko 140 języków etnicznych.

Badania prowadzone w latach 2000-2010 pokazały, że zmniejsza się populacja Indian na Południu i Południowym Wschodzie Brazylii (Rio de Janeiro, São Paulo i inne duże miasta), a zwiększa się w innych regionach, zwłaszcza na Północy. Północ jest regionem o największej populacji Indian (37,4%), kolejne regiony to Północny Wschód (25,5%) i Środkowy Zachód (16%).

Chociaż wiele ziem należących dawniej do Indian wciąż czeka na uregulowanie prawne, a konflikty o ziemię są wyjątkowo tragiczne (pisaliśmy o tym tutaj), to Indianie często opuszczają duże miasta i wracają na swoje rdzenne ziemie. Dzisiaj ponad połowa (57,7%) Indian mieszka już na terenach, które należały do ich przodków.

Inaczej niż za Cabrala

Niektóre gminy w Amazonii, gdzie populacja Indian jest największa, przyjmują języki indiańskie jako oficjalne, poza portugalskim. Jednak dzisiaj nie wszyscy Indianie mówią już w swoich językach etnicznych. Dotyczy to zwłaszcza Indian, mieszkających w dużych miastach. To także jeden z powodów, dla których w oficjalnych statystykach ich liczba się zmniejsza – młode pokolenia nie zawsze przyznają się do pochodzenia indiańskiego. Na Południu Brazylii wciąż jednak prawie 70% Indian deklaruje znajomość przynajmniej jednego języka etnicznego.

Indiański aktywista i dziennikarz mieszkający w Rio de Janeiro, Denilson Baniwa, przyznaje, że kultura Indian bardzo się zmieniła od czasów, gdy Pedro Álvares Cabral postawił po raz pierwszy stopę na plaży w Bahia. “Czasem ludzie mnie pytają, czy wciąż uważam się za Indianina, mówiąc płynnie po portugalsku i używając w pracy komputera. Odpowiadam na to, że kultura nie jest czymś statycznym. Odwdzięczam im się też pytaniem, czemu oni sami nie chodzą w takich ubraniach jak pierwsi kolonizatorzy i czemu nie mówią po portugalsku z akcentem sprzed 500 lat.”

Źródło: BBC Brasil