Caipiroska: Irek, prowadzisz grupę perkusyjną Sereia de Varsóvia, można powiedzieć że jesteś jej dyrygentem? Mistrzem (mestre)? Jak nazwać Twoją funkcję?

Irek Martyniuk: Jestem założycielem i prowadzę grupę Sereia de Varsóvia od początku, tj. od przełomu 2015/2016 roku. Upraszczając można powiedzieć, że jestem jej dyrygentem, ale nie w rozumieniu akademickim. Nie chcę też nadużywać określenia „maestro” czy bardziej powszechnego w Brazylii tytułu „mestre”, tzn. „mistrz” w odniesieniu do dyrygenta „bateria” (orkiestry perkusyjnej w szkole samby), nawet jeśli faktycznie pełnię taką funkcję. Zostawiam ten tytuł prawdziwym „mestre”, którzy swoją wiedzę, umiejętności i doświadczenie zdobywają długimi latami.

Powiedz jak pojawiła się u Ciebie ta brazylijska pasja, która sprawiła, że założyłeś grupę grającą rytmy Brazylii.

Nieustannie poznaję kulturę brazylijską od 2005 roku. Na początku skupiałem się przede wszystkim na muzyce, rytmach i poznawaniu techniki gry na różnych instrumentach perkusyjnych, których jest w Brazylii naprawdę mnóstwo. Z czasem zacząłem interesować się kulturą brazylijską w szerszym spektrum. Swoją pasję do rytmu i grania na etnicznych instrumentach perkusyjnych rozwijam od 2000 r. Wtedy zacząłem uczyć się gry na kubańskich bębnach conga i afrykańskim djembe. Pomysł na założenie grupy perkusyjnej i szkoły samby Sereia de Varsóvia, wziął się z chęci rozwijania pasji związanych z kulturą brazylijską i poszerzania wiedzy na jej temat. W jednym czasie i miejscu, w Warszawie, w Polsce spotkali się ludzie którzy pokochali sambę, która jest czymś więcej niż tylko muzyką czy tańcem. To sposób życia pełen energii i witalności płynącej w tym brazylijskim rytmie.

Kiedy jestem w Bahia, w Salvadorze, zespoły bębniarskie spotykam na każdym kroku. Nie tylko legendarny Olodum, który jest znany z występów z gwiazdami, ale też inne szkoły dają koncerty na ulicach. Nie można koło nich przejść obojętnie. Czy Sereia de Varsóvia inspiruje się grupami afrykańskimi z Bahia? Jak powstaje Wasza muzyka?

Niemalże każdego dnia odkrywamy w muzyce brazylijskiej coś nowego, co nas inspiruje i przyprawia o szybsze bicie serca. Część z tych zachwytów znajduje swoje odzwierciedlenie w naszej muzyce. Najczęstszym punktem odniesienia są dla nas szkoły samby i blocos z Rio de Janeiro i São Paulo. Wymienię tylko kilka z długiej listy, szkoły samby: Mangueira, Portela, União da Ilha, Estácio de Sá, Tijuca, Mocidade, blocos: Monobloco, Bloco do Sargento Pimenta… W kręgu naszych zainteresowań są także zespoły z Bahia. Legendarne grupy samba reggae, afro-blocos, Olodum, Ilê Aiyê czy Timbalada z Carlinhosem Brownem na czele, Muzenza, Araketu… Każda z nich prezentuje swój unikalny styl. Czerpiemy również inspirację z muzyki Nordeste: forró, frevo, baião, xote, maracatu. Kolejny obszar inspiracji stanowią afro-brazylijskie rytmy wygrywane na rytualnych bębnach atabaque. Zainteresowanym kulturą Brazylii polecam dokumentalny film „Moro no Brasil” (reż. Mika Kaurismaki), który w ciekawy sposób obrazuje wielobarwną mozaikę muzyki brazylijskiej.

Skąd pomysł na nazwę Sereia de Varsóvia?

Nazwa Sereia de Varsóvia to w języku portugalskim Syrenka Warszawska. Połączyła nas samba i zamiłowanie do Brazylii, ale także Warszawa. Dlatego chcieliśmy w naszej nazwie i logo uhonorować nasze miasto i jego piękny symbol, syrenkę. W naszym przypadku syrenka zamiast tarczy i miecza, trzyma brazylijski bęben pandeiro. Dodam, że zorientowani odgadną także inne, bardziej afro-brazylijskie inspiracje 🙂

Sama syrenka wydaje mi się afro-brazylijska. Czy dobrze rozpoznaję boginię Iemanja?

Zgadza się. Z jednej strony syrenka w naszym logo nawiązuje w oczywisty sposób do Syrenki Warszawskiej, a z drugiej do afrykańskiej, afro-brazylijskiej bogini Iemanjá, która jest także przedstawiana jako syrena. Iemanjá jest królową mórz i oceanów. W Brazylii występuje w afrykańskich religiach Candomblé i Umbanda. W Rio de Janeiro, Iemanjá jest czczona na Nowy Rok, ubrani na biało cariocas, zbierają się na plaży Copacabana, aby przywitać nowy rok sztucznymi ogniami i wrzucać do morza kwiaty i inne ofiary dla bogini, która odwdzięcza się spełniając życzenia. Każdego roku, 2 lutego w Salvadorze, odbywa się święto bogini (Festa de Iemanjá), w którym uczestniczą tysiące ludzi i składają ofiary w jej świątyni w Rio Vermelho.

Wiem dokładnie jak to wygląda, bo brałam udział w tym wydarzeniu. Niesamowite przeżycie. No ale nie mogę nie powtórzyć tego, że “Syrenka” budzi we mnie podobną ekscytację, co grupy z Bahia. Gdy słyszę Was na koncercie plenerowym albo gdy towarzyszycie innym muzykom na latynoskiej imprezie, to nóżka sama chodzi! Przyciągacie tłumy ludzi jak magnes. Gdzie Was można spotkać / posłuchać?

Dziękuję. O to nam właśnie chodzi, żeby przy naszej muzyce „nóżka sama chodziła” i nie tylko nóżka, a najlepiej całe ciało! Można nas posłuchać na różnych koncertach, na które jesteśmy zapraszani lub które organizujemy osobiście. Jesteśmy młodym zespołem, ale już mamy na koncie występy na ciekawych festiwalach w kraju i za granicą. W zeszłym roku Sereia de Varsóvia wystąpiła na 26-tym Międzynarodowym Festiwalu Samby w Coburgu, w Niemczech. W tym roku część naszego składu zagra na festiwalu Carabassamba na Majorce. Współpracujemy z zaprzyjaźnionymi zespołami Ponte Aérya, SambaSoul, Sambalada z którymi często dzielimy scenę. Można nas też usłyszeć na imprezach sportowych, np. na maratonach, półmaratonach, gdzie brazylijskimi rytmami zagrzewamy biegaczy i biegaczki do większego wysiłku. Zdarza się, że można nas też usłyszeć grających na łódce, na środku Wisły. Zachęcam do polubienia Sereia de Varsóvia w realu i na naszym Facebooku (fb.com/SereiaDeVarsovia), aby być na bieżąco z nadchodzącymi wydarzeniami. Jeżeli akurat nie zapowiadamy koncertu lub wydarzenia z naszym udziałem, a ktoś chciałby nas usłyszeć i sam spróbować gry na brazylijskich instrumentach, to serdecznie zapraszamy na nasze zajęcia.

W 2018 roku nauczę się grać sambę batucadę – to Twoje wydarzenie na Facebooku. Co trzeba zrobić, żeby dołączyć do zajęć?

Każdy moment żeby zacząć swoją przygodę z sambą i brazylijskimi rytmami jest dobry. Regularnie prowadzimy otwarte warsztaty, zajęcia gry na brazylijskich instrumentach perkusyjnych. Wystarczy do nas napisać i zapytać kiedy są najbliższe zajęcia. Można to zrobić poprzez naszą stronę na Facebooku (www.fb.com/SereiaDeVarsovia) lub wysłać mail na SereiaDeVarsovia@gmail.com. Można też zadzwonić, na wskazany na naszej stronie numer.

Kto przede wszystkim trafia na Wasze zajęcia? Muzycy czy osoby zainteresowane Brazylią, ale niekoniecznie mające doświadczenia muzyczne?

Na nasze zajęcia trafiają dosłownie wszyscy. Zarówno osoby bez wcześniejszych doświadczeń w graniu na jakimkolwiek instrumencie, jak i muzycy, którzy chcą rozwijać swoje umiejętności, poznać coś nowego, ciekawe rytmy i instrumenty. Trafiają zainteresowani Brazylią i ci, którzy dopiero na naszych zajęciach zaczynają odkrywać Brazylię dla siebie. Nic nie stoi na przeszkodzie i nigdy nie jest za późno, żeby zacząć naukę gry na brazylijskich instrumentach perkusyjnych. Każdy może spróbować swoich sił i już na pierwszych zajęciach zagrać sambę lub inny brazylijski rytm. Trzeba tylko chcieć spróbować!

Opowiedz trochę o instrumentach, na jakich gracie.

Gramy na instrumentach charakterystycznych na brazylijskich szkół samby. Bębny mają najczęściej lekką konstrukcję, cylindryczny lub stożkowy kształt, różnią się wielkością, brzmieniem i techniką wydobywania dźwięków. Można je zaczepić na pasie przewieszonym przez ramię lub wziąć do ręki i grać przemieszczając się, paradować. Zacznijmy od surdo, duże bębny basowe, które są sercem bateria. Surdo wygrywają najniższe dźwięki, wyznaczają puls w którym gra cały zespół. Caixa, brazylijski werbel, świetnie napędza groove. Repique, bęben z którego można wydobyć szereg różnych dźwięków za pomocą gołej dłoni i uderzając pałką. Repique akompaniuje ale gra też sygnały do rozpoczęcia lub zakończenia rytmu. Tamborim, malutki 6 calowy bębenek o wielkich możliwościach i oryginalnej technice gry. Cuíca, chyba najzabawniejszy instrument w całej baterii, wydaje dźwięki przywołujące na myśl odgłosy dżungli i jej mieszkańców, uzyskujemy go poprzez pocieranie patyka przytwierdzonego do membrany. Kolejnym instrumentem jest chocalho, szeleszcząca grzechotka wyposażona w metalowe brzękadła. Agogô to afrykańskie metalowe dzwonki, w wydaniu brazylijskim mają 2, 3 lub 4 różnej wysokości dzwonki, można na nich wygrywać bardzo ciekawe rytmy.

Czym wyróżnia się Sereia na tle innych zespołów czy grup inspirowanych Brazylią?

Energią! Każda grupa ma swoją wyjątkową energię, Sereia również 😉 Jesteśmy zafascynowani muzyką Brazylii, poza sambą batucadą zgłębiamy inne rytmy i włączamy je do swojego repertuaru. Sereia de Varsóvia to zespół, który tworzą Polacy i Brazylijczycy. Grają z nami wspaniali wokaliści i gitarzyści, Brazylijczycy, Luciano Sant’Ana i Sergio Silva. Łącząc nasze wspólne energie prezentujemy naszym słuchaczom szeroką paletę muzyki brazylijskiej.

Serdecznie dziękuję za wywiad i życzę, żebyście zarażali swoją energią i brazylijskimi rytmami coraz więcej osób.