W São Paulo się pracuje, a w Rio imprezuje – głosi brazylijska mądrość ludowa. Ostatnio jednak do największego miasta w Brazylii przyjeżdża coraz więcej ludzi, aby brać udział w karnawałowej zabawie.

Tak się bawi São Paulo

Zazwyczaj podczas karnawału ulice São Paulo pustoszeją. Turyści wybierają tradycyjne karnawałowe miejscówki: Rio de Janeiro, Salvador, Recife. Duża część mieszkańców również wyjeżdża z miasta, jeśli nie do tych trzech imprezowych miast, to na spokojne plaże na wybrzeżu. Jednak z roku na rok sytuacja się zmienia i São Paulo zyskuje opinię miasta, które potrafi się dobrze bawić.

Zmiana trendu jest powolna, ale już widoczna. W porównaniu z 2014 rokiem, publiczność podczas pokazów szkół samby na Sambodromie Anhembi zwiększyła się o 22%. Codziennie na trybunach zasiada 30 tys. widzów. Zauważalny jest także wzrost liczby zagranicznych turystów: w tym roku przyjechało o 73% więcej obcokrajowców niż rok temu, głównie Anglików, Japończyków, Kolumbijczyków i Amerykanów.

Uliczne bloki w akcji

Poza Sambodromem Anhembi, popularną sceną imprez są ulice miasta, gdzie maszerują karnawałowe bloki. Tych także jest więcej niż w poprzednich latach i to aż o 40%. Zarejestrowano 384 bloki, które tak jak w Rio mają swój harmonogram pokazów, a ulice są wówczas zamykane są dla samochodów.

Bloki, które do tej porty koncentrowały się głównie w dzielnicach Pinheiros i Vila Madalena, teraz powoli opanowują całe miasto. Ten kierunek wspierają też władze miasta, wyznaczając miejskie przestrzenie dla karnawałowej zabawy, budując instalacje, z których korzystają bloki. Miasto przeznaczy w tym roku ponad 10 mln reali na karnawałową infrastrukturę.

Karnawał za miastem

Podczas gdy turyści coraz przychylniejszym okiem spoglądają na karnawałowe oblicze São Paulo, mieszkańcy miasta wciąż chętnie je opuszczają w tym czasie. Organizacje turystyczne szacują, że w tym roku paulistas wykupią o 5% więcej wyjazdów niż w zeszłym roku. 70% z nich wyjedzie w inne regiony Brazylii, a 30% za granicę.

Paulistas wybierają takie kierunki jak: Rio de Janeiro, Salvador i Recife oraz coraz częściej Florianópolis i plaże na wybrzeżu stanu São Paulo. Jeśli ktoś chce zupełnie uciec od imprez, kieruje się w odwrotną stronę niż wybrzeże – do interioru São Paulo i Minas Gerais.

Źródło: R7 Entretenimento