Ten weekend upłynął pod znakiem protestów nie tylko na ulicach polskich, ale też brazylijskich miast. W São Paulo, Rio, Brasilii i innych miastach nawoływano do usunięcia Dilmy.
Od Rio po Manaus
W sumie protesty objęły ok. 100 miast. Jedna z najliczniejszych manifestacji przeszła ulicami Rio de Janeiro, liczyła zdaniem organizatorów 60 tys. osób. Instytut Datafolha mówi o 5 tysiącach. Nie tylko temperatura protestu była wysoka – tego dnia w Rio było 37 stopni, a odczuwalna temperatura była jeszcze wyższa. Na szczęście miejscem protestu była plaża Copacabana, więc było się gdzie ochłodzić w razie potrzeby.
W São Paulo jeszcze trudniej było oszacować liczbę protestujących: mogło ich być od 50 tys. do nawet pół miliona. Datafolha podaje liczbę 40 tys. W innych miastach odbyły się nieco mniej liczne manifestacje: Brasilia 5 tys., Salvador 500 osób, Manaus 750. W sumie w całym kraju protestowało co najmniej 83 tys. osób (dane policji), a mogło ich być ponad 400 tys. (dane organizatorów).
Już nie tak gorąco?
Jaka liczba nie byłaby prawdziwa, to i tak widać wyraźnie, że manifestacje są mniej liczne niż dotychczas (Datafolha wskazuje, że obecne marsze to ok. 25% liczebności poprzednich protestów). Być może wpływa na to fakt, że proces impeachmentu już się oficjalnie toczy, więc protestujący w pewnym sensie osiągnęli swój cel. Dla części osób zaangażowanie w całą historię przewodniczącego Izby Deputowanych Eduardo Cunhii również może działać odpychająco. Nie chcą popierać jego działań.
Przedstawiciele organizacji i ruchów antyrządowych wyraźnie odcinają się od Cunhii i podkreślają, że ich poparcie dla protestów w żadnym razie nie oznacza, że sprzymierzają się z tym politykiem. W dotychczasowych marszach jego nazwisko nie pojawiało się, ale tym razem było inaczej. Organizatorzy, politycy, ale i zwykli ludzi otwarcie wyrażali na ulicy swoją niechęć dla działań Cunhii (przypomnijmy, podejrzewanego o korupcję).
W tym całym zamieszaniu niezauważony przemknął fakt, że Dilma kończy dzisiaj 68 lat.
Więcej na temat politycznego pojedynku pomiędzy Dilmą a Cunhą w tym artykule.
Źródła: G1 Globo, BBC Brasil