W drugiej części cyklu o amazońskich legendach, przybliżę kilka tajemniczych postaci, które rzekomo zamieszkują las deszczowy. Nie wszystkie z nich chcielibyście spotkać na swojej drodze.

Curupira

Curupira to strażnik puszczy amazońskiej. Z wyglądu trochę dziwny, ale nie straszny – ma stopy odwrócone piętami do przodu i ogniste włosy (chodzi o kolor lub też prawdziwe płomienie). Jeśli szanujesz przyrodę, nie musisz się obawiać Curupiry. Powody do obaw mają jedynie ci, którzy niszczą las i bezmyślnie zabijają żyjące w nim zwierzęta. Wtedy Curupira przeistacza się w myśliwego, który przybiera postać dzikiego zwierzęcia, na przykład jaguara i wabi nieszczęśników w głąb lasu, skąd bezskutecznie próbują się wydostać, wracając wciąż w to samo miejsce. Curupira może też sprawić, że ich broń będzie bezużyteczna. Natomiast jeśli żyjesz w zgodzie z naturą i używasz jej zasobów w rozsądny sposób, Curupira może ci pomóc, jeśli zgubisz się puszczy. Legenda o Curupirze jest żywa zwłaszcza wśród ludzi, którzy zapuszczają się głęboko w las, na przykład wśród seringueiros, zbieraczy kauczuku.

Iara

Legenda o syrenie, która wyglądem i śpiewem wabi mężczyzn w odmęty rzeki – brzmi znajomo? Na szczęście ofiary Iary często uchodzą z życiem, ale po powrocie na brzeg zdaje się, że tracą rozum i bajdurzą coś o podwodnym świecie. Aby zdjąć z nich urok, czarownicy muszą się sporo napracować. 

Według znanej w Amazonii historii, Iara była kiedyś indiańską wojowniczką, dumą swojego ojca. Niestety miała też zazdrosnych o jej pozycję braci, którzy postanowili ją zabić. Dziewczyna podsłuchała ich rozmowę i to oni stracili życie. Iara musiała uciekać, bo za zabicie braci czekała ją kara śmierci – którą i tak w końcu poniosła, z ręki ojca. Martwe ciało Iary zostało wrzucone do rzeki, w pobliżu znanego miejsca Spotkania Wód w Manaus. Ryby wyniosły ją na powierzchnię i pomogły przeistoczyć się w piękną syrenę, która od tamtej pory oczarowuje mężczyzn. Według niektórych wersji legendy, Iara jest żeńską wersją różowego delfina lub wręcz anakondą. Ja wolę zostać przy syrenie.

Boitatá

Ognisty wąż, który surowo karze podpalaczy lasu – zapewne w ostatnim czasie ma wiele pracy. Legenda o płonącym wężu jest obecna w całej Brazylii, również w Amazonii. Boitatá może przybierać postać płonącej kłody drewna i jest w stanie sprawić, że ten, kto niszczy las, sam stanie w płomieniach. W najlepszym razie oślepnie i dozna pomieszania zmysłów. Historię ognistego węża przytacza w swoich relacjach z Brazylii, XVI-wieczny jezuita José de Anchieta.

Legendę o Boitatá można do pewnego stopnia wyjaśnić naukowo – jest to zjawisko błędnych ogników (płonący metan), widocznych w nocy nad mokradłami, które wyglądają jak unoszące się nad ziemią światełka, przypominające ogniste oczy węża.

Pirarucu

To jedna z największych ryb, jakie pływają w rzekach Amazonii, może dochodzić do 2 m długości i 80 kg wagi. Jej mięso jest bardzo smaczne i będąc w Amazonii, bardzo polecam spróbować. Dawno temu, gdy pirarucu jeszcze nie istniały, żył sobie pewien indiański wojownik o złym sercu. Był odważny, ale też próżny i złośliwy. Bogowie lasu postanowili dać mu nauczkę.

Pewnego dnia wojownik wybrał się na polowanie, w trakcie którego rozpętała się potężna burza z piorunami. A raczej rozpętali ją bogowie. Wojownik zginął, przygnieciony powalonym drzewem. Jego ciało wraz z deszczem spłynęło do rzeki, przeistaczając się w ogromną rybę pirarucu, która do dziś występuje w rzekach Amazonii.

Naiá (Vitória Régia)

Dziewczęta z pewnego amazońskiego plemienia bardzo upodobaly sobie księżyc. Chciały zwrócić na siebie jego uwagę i stać się jak otaczające go gwiazdy. Piękna wojowniczka Naiá również uległa czarowi księżyca. Co noc wchodziła na wysokie wzgórze, aby znaleźć się jak najbliżej przedmiotu swoich westchnień. Niestety, księżyc zupełnie ją ignorował, więc Naiá szukała coraz to nowych sposobów, aby się do niego zbliżyć.

Pewnej nocy zauważyła odbicie księżyca w tafli rzeki. Pochyliła się, żeby go pocałować i wpadła do wody, ginąc w odmętach. Księżyc w końcu ulitował się nad swoją nieszczęsną fanką, zmieniając ją w kwiat wiktorii królewskiej (victória régia), jeden z symboli fauny amazońskiej.

Mapinguari

Najstraszniejsza postać ze wszystkich wymienionych powyżej: porośnięty futrem olbrzym z jednym okiem na czole oraz paszczą w miejscu brzucha. Niektórzy mówią, że w tego stwora mogą się zmienić starzy Indianie, którzy następnie oddzielają się od plemienia i zamieszkują samotnie leśne knieje.

Mapinguari wydaje z siebie przerażające dźwięki, a jeśli ktoś odpowie, to natychmiast rusza jego tropem i z takiego spotkania nieszczęśnik zazwyczaj nie uchodzi z życiem. W starciu z potworem nie mają szans nawet doświadczeni myśliwi. Jeśli nawet przeżyją, to zostają poważnie ranni. Jest jednak zwierzę, którego Mapinguari się obawia – leniwiec. Zaskoczeni? 

Zdjęcie w nagłówku: Xapuri.info