Obawy o wpływ elektrowni wodnej Balbina na przyrodę Amazonii istniały już w momencie jej powstawania 30 lat temu. Niestety, teraz się potwierdzają.

Uwięzieni na wyspie

Brytyjski magazyn „PLOS One” opublikował właśnie raport naukowców z Uniwersytetu East Anglia, z którego wynika, że elektrownia wodna ma niszczycielski wpływ na okoliczną przyrodę. Działalność elektrowni spowodowała zalanie obszaru o powierzchni ponad 3 tys. km2, w wyniku czego powstało ponad 3,5 tys. wysepek, uniemożliwiając wielu gatunkom zwierząt swobodne przemieszczanie. Zmiana naturalnego środowiska doprowadziła do osłabienia struktury lasu deszczowego, a także wytworzenia efektu cieplarnianego.

Badania zostały przeprowadzone na obszarze 37 wysp oraz w trzech regionach położonych w sąsiedztwie elektrowni. Także analiza zdjęć satelitarnych pokazuje zmiany, jakie zaszły w regionie w wyniku działalności elektrowni wodnej. „Proces wymierania poszczególnych gatunków uległ znacznemu przyspieszeniu – opowiada Carlos Peres z Uniwersytetu East Anglia. – Zwierzęta potrzebują większej przestrzeni i zasobów niż te, które mogą znaleźć na obszarze niewielkiej wyspy. Niemożliwość wydostania się z jednej wyspy ma niekorzystny wpływ na zróżnicowanie genetyczne gatunków”.

Zatopiony las

Elektrownia wodna Balbina leży w stanie Amazonas, w pobliżu miasta Presidente Figueiredo ok. 150 km od Manaus. Oddana do użytku w 1989 roku, jest uważana za „błąd historyczny” przez naukowców i ekologów. Produkuje zaledwie 250 megawatów energii, podczas gdy hydroelektrownia Itaipu, dysponująca o połowę mniejszym zbiornikiem, wytwarza 14 tys. megawatów. Zakładano, że Balbina będzie dostarczała energii Manaus, jednak obecnie pokrywa zaledwie 10% zapotrzebowania miasta.

Zbiornik wodny Balbiny powstał przez zatopienie lasu, bez uprzedniej wycinki drzew. Uznano, że będzie to wymagało dużego nakładu pracy i czasu. Obecnie, zalane wodą drzewa gniją i uwalniają toksyczne gazy do atmosfery. Ilość dwutlenku węgla i metanu jest dziesięć razy wyższa niż w elektrowni węglowej i wynosi  3 tony na megawatogodzinę.

Carlos Peres oraz inny naukowiec, Rogério Gribel, dyrektor badań naukowych Ogrodu Botanicznego zwracają uwagę, że Brazylia ma doskonałe warunki do wytwarzania energii słonecznej i wiatrowej. Ich zdaniem, to dobre alternatywy dla hydroelektrowni.

Źródło: O Globo