Amerykańska organizacja Brookings opublikowała coroczny raport na temat rozwoju ekonomicznego 300 miast na całym świecie. W tym roku osiem na jedenaście badanych brazylijskich miast spadło w tej klasyfikacji.

Kryteria, jakie były brane pod uwagę przy tworzeniu rankingu miast to: Produkt Krajowy Brutto (PKB) na jednego mieszkańca oraz ilość nowych miejsc pracy.

Liderem światowego rankingu jest Makau. Dawna kolonia portugalska zanotowała wzrost PKB w wysokości 8% oraz wzrost zatrudnienia o 4,2%.

Salvador z najsłabszymi wynikami

Spośród wszystkich brazylijskich miast, najgorzej w zestawieniu wypadł Salvador. Stolica stanu Bahia w 2013 r. zajmowała 64 miejsce, obecnie 266. Niezbyt dobrze wiodło się też Porto Alegre: spadek z 158 na 290 miejsce. Inne miasta, które zanotowały spadki to: São Paulo, Campinas, Brasília, Curitiba, Vitória i Fortaleza. Tylko trzy miasta zajęły lepsze pozycje niż w poprzednim roku: Rio de Janeiro, Recife i Belo Horizonte.

Powodem spadku w rankingu jest ogólna zła sytuacja gospodarcza w Brazylii w 2014 r. Jesus Trujillo, współautor badania, zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt: “Spowolnienie gospodarcze w Chinach wpłynęło na mniejszy wzrost ekonomiczny w Ameryce Łacińskiej. Zresztą cała światowa gospodarka nie najlepiej sobie radzi od 2008 r.”

Profesor ekonomii i ekspert Fundacji Vargasa Antonio Carlos Porto Gonçalves potwierdza te spostrzeżenia: “Czteroprocentowa recesja i słabe wyniki eksportu przyczyniają się do pogorszenia sytuacji ekonomicznej w kraju, co ma przełożenie na wyniki poszczególnych miast”.

Rio de Janeiro: olimpiada uratowała przed spadkiem

Rio de Janeiro, jako jedno z trzech spośród wszystkich badanych miast w Brazylii, zanotowało wzrost w rankingu. Jest to spowodowane zwiększeniem zatrudnienia w związku z wielkimi imprezami sportowymi. Przygotowanie do Mundialu, a zwłaszcza do Olimpiady, sprawia że powstają nowe miejsca pracy w sektorze budowlanym, w usługach i turystyce, jednak po zakończeniu Igrzysk, ten wskaźnik na pewno się pogorszy – przewiduje profesor Gonçalves.

Kolejnym powodem do pesymizmu, zdaniem ekonomisty, są skandale finansowe koncernu naftowego Petrobras, który jest liczącym się pracodawcą w mieście. W związku z aferami, może nastąpić zahamowanie nowych inwestycji koncernu, a co za tym idzie  – zmniejszenie zatrudnienia.

Źródło: BBC Brasil, Brookings