Lotnisko Galeão w Rio de Janeiro jest główną bramą wjazdową na terytorium Brazylii. W 2015 roku policja zatrzymała tu ponad 400 cudzoziemców, próbujących nielegalnie przekroczyć granicę.

Brak wizy i inne powody

Istnieje powszechne wyobrażenie, także wśród Brazylijczyków, że granice ich kraju są szeroko otwarte dla cudzoziemców, a to Brazylijczycy są tymi, którym często odmawia się prawa wjazdu do innych krajów. Dane policji z lotniska Tom Jobim (Galeão) w Rio de Janeiro rzucają nieco inne światło na to przekonanie. W 2015 roku nie wpuszczono do Brazylii 433 cudzoziemców, z czego najwięcej Amerykanów (141), Chińczyków (68) i Kanadyjczyków (37). Na liście są też Europejczycy i Afrykanie. Brak informacji, czy znaleźli się na niej Polacy.

Powody odmowy przekroczenia brazylijskiej granicy są różne. W przypadku Amerykanów najczęściej jest to brak wizy (w polityce wizowej Brazylia prowadzi zasadę wzajemności: Brazylijczycy potrzebują wizy, aby wjechać do USA, zatem Amerykanie też muszą posiadać wizę, żeby zostać wpuszczeni do Brazylii – Polacy wizy nie potrzebują). Inne powody niewpuszczenia cudzoziemców do Brazylii, to podrobione dokumenty, brak wystarczających środków finansowych, przekroczona data ważności wizy lub paszportu. Zdarza się, choć rzadko, że powodem zatrzymania jest wyrok wydany w innym kraju.

Cudzoziemcy podlegają kontroli znacznie wcześniej, zanim trafią na lotnisko w Rio i ustawią się w kolejce do odprawy. “Linie lotnicze są odpowiedzialne za sprawdzenie dokumentów pasażera, zanim znajdzie się on na pokładzie samolotu – wyjaśnia Rita Favoreto z policji w Rio. – Jeśli okaże się, że zaniedbały ten obowiązek, może na nie zostać nałożona kara finansowa”.

W poszukiwaniu azylu

W przypadku, gdy obcokrajowiec chce dostać się do Brazylii na podstawie podrobionych dokumentów, jest natychmiast odsyłany z powrotem do domu. Jednak niektórzy występują o azyl, twierdząc że w swoim kraju cierpią z powodu prześladowań. Tacy pasażerowie są przesłuchiwani w specjalnej sali na lotnisku. “Czasem zatrzymujemy Syryjczyków i Angolańczyków, którzy szukają azylu w Brazylii, bo wiedzą, że chętnie przyjmujemy uchodźców – mówi urzędnik imigracyjny Antônio Beabrun Jr. – Jednak wiele osób traktuje nasz kraj jako przystanek w drodze do Europy czy Stanów Zjednoczonych.”

Od momentu, gdy ktoś poprosi o azyl, sprawą zajmuje się Narodowy Komitet ds. Uchodźców (Conare). Według danych tej instytucji z 2015 roku, w Brazylii przebywa obecnie 8530 uchodźców.

Nielegalni Brazylijczycy w Europie

Tymczasem Brazylijczycy również mają problemy z legalnym przekraczaniem granic i to znacznie większe niż cudzoziemcy na lotnisku w Rio. Z danych agencji Frontex wynika, że w 2015 roku aż 2,6 tys. Brazylijczyków nie zostało wpuszczonych na teren Unii Europejskiej. W porównaniu z 2014 rokiem, jest to wzrost o 18%. To jednak i tak mniej niż przed 2009 rokiem, gdy zaczął się w Europie kryzys gospodarczy. Wówczas na europejskich granicach zatrzymywano ok. 5 tys. Brazylijczyków rocznie.

Na zwiększenie liczby zawracanych z granicy Brazylijczyków znacząco wpłynęły dwa czynniki: pogłębiająca się zapaść gospodarcza w Brazylii oraz kryzys imigracyjny w Europie. W związku z ogromną liczbą uchodźców, jaka płynie do Europy, na niektórych granicach przywrócono kontrole, a służby wszystkich krajów zwiększyły czujność.

Brazylijczycy mogą wjechać na teren wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej bez wizy, muszą jednak okazać bilet powrotny z datą nieprzekraczającą 3 miesięcy od daty wjazdu, a także udowodnić, że posiadają wystarczające środki na sfinansowanie pobytu w Europie.

Źródła: O Globo, Estado de S. Paulo