Kilka lat temu biznesmen Eike Batista był najbogatszym Brazylijczykiem i posiadaczem ósmej co do wielkości fortuny na świecie. Dzisiaj nie dość że stracił majątek, to jeszcze musi się tłumaczyć przed śledczymi Lava Jato.

Lata tłuste

Eike to człowiek wielu talentów. Mówi biegle w 5 językach, co zawdzięcza wychowaniu w niemiecko-brazylijskiej rodzinie i wieloletniemu pobytowi za granicą. W dzieciństwie wyjechał z rodzicami do Europy, zaczął nawet studia w Niemczech, ale nigdy ich nie skończył. Nie przeszkodziło mu to jednak odnieść wielkiego sukcesu w biznesie. Po powrocie do Brazylii, w wieku zaledwie 21 lat założył swoją pierwszą firmę, która zajmowała się handlem złotem i diamentami. Tak zaczęła się budowa wielkiego imperium Grupa EBX, które składało się z firm górniczych, naftowych, logistycznych i energetycznych.

W 2011 r. Eike został umieszczony przez Forbesa na 8. miejscu listy najbogatszych ludzi na świecie z fortuną wartą 30 miliardów dolarów. Z tak zasobnym kontem nie miał sobie równych w całej Ameryce Południowej. Za tak wielkimi pieniędzmi idzie też władza, nic więc dziwnego, że w tym samym roku magazyn Bloomberg Markets uznał Eike za jednego z 50 najbardziej wpływowych ludzi w świecie globalnych finansów. Był jedynym Brazylijczykiem w tym zacnym towarzystwie.

Pieniądze, władza, inteligencja, niezły wygląd – Eike był atrakcyjnym towarem na rynku matrymonialnym i ożenił się stosownie do swojej pozycji, z modelką i muzą szkoły samby, Lumą de Oliveira. Dbał też o swoją pozycję w towarzystwie. Przyjaźnił się z wysoko postawionymi politykami, a ówczesnemu gubernatorowi Rio pożyczył nawet jeden ze swoich luksusowych jachtów, żeby ten miał gdzie urządzić imprezę. Eike inwestował w projekty miejskie w Rio, na przykład oczyszczanie jeziora Rodrigo de Freitas czy zakładanie jednostek pacyfikacyjnych w fawelach. Prawda, jaki z niego filantrop?

Jaka piękna katastrofa

Wystarczyły zaledwie dwa lata, od 2012 do 2014 roku, aby fortuna Batisty, warta w w szczytowym momencie 34 miliardy dolarów, spadła do zera, a nawet poniżej zera. Światowa prasa finansowa zastanawiała się, czy to aby nie najbardziej spektakularny i najszybszy przypadek utraty tak wielkiego bogactwa w historii. Do pogrążenia imperium Batisty przyczyniła się jak zwykle kumulacja kilku czynników. Przede wszystkim, światowy kryzys gospodarczy, który sprawił, że Chińczycy nie kupowali już surowców po starych (wyższych) cenach i w tak dużej ilości – a firmy z Grupy EBX zamowały się przecież w dużej mierze handlem surowcami.

Na początku Eike wierzył jeszcze, że uda mu się uniknąć katastrofy albo też chciał, żeby inwestorzy w to uwierzyli. Ogłosił, że będzie wydobywał 750 tys. baryłek ropy dziennie, a w rzeczywistości wydobywał zaledwie 15 tys. Informował też o odkryciu nowych złóż ropy naftowej u wybrzeży Rio de Janeiro, co nie miało pokrycia w rzeczywistości. W końcu akcjonariusze przestali być tacy łatwowierni i fortuna zaczęła się sypać.

W życiu osobistym dobra passa również przeminęła. W 2004 roku Eike rozwiódł się z Lumą, a w 2015 roku jego syn Thor jadąc luksusowym Mercedesem tatusia spowodował wypadek, w którym zginął rowerzysta.

Na celowniku śledczych

Policja po raz pierwszy zaczęła się przyglądać Batiście już w 2008 roku, kiedy to jedna z jego spółek wygrała przetarg na budowę linii kolejowej. Kolej w pakiecie z kopalnią złota i portem, zostały sprzedane londyńskiej firmie Anglo American za 5,5 miliarda dolarów. Zdaniem policji, Eike wygrał przetarg w zamian za łapówkę. Gdy dowiedziała się o tym Anglo American, odmówiła dokończenia transakcji i zażądała 2 miliardów dolarów odszkodowania.

W kolejnych latach Eike był podejrzewany o manipulacje rynkowe oraz o wykorzystanie informacji niejawnych w transakcjach na rzecz swoich spółek (insider trading). W 2015 roku toczyły się przeciwko niemu już cztery procesy i musiał zapłacić prawie 1,5 milionów reali kary. W tym samy roku spółki z Grupy EBX zaczęły się pojawiać w zeznaniach świadków Lava Jato.

Finał tej historii miał miejsce w styczniu 2017 roku. Eike został oskarżony o wręczenie 16,5 mln reali łapówki ex-gubernatorowi Rio Sérgio Cabralowi (temu od jachtu) oraz o udział w praniu pieniędzy na wielką skalę, rzecz dotyczy nawet 100 milionów reali. Eike nie wiedział o działaniach policji albo nic sobie z nich nie robił, bo udał się w podróż do Nowego Jorku. Po powrocieFernando Frazão/Agência Brasil został aresztowany na lotnisku w Rio de Janeiro. Oczekuje na proces w miejscowym więzieniu Bangu.

Źródło: BBC Brasil

Zdjęcie: Fernando Frazão/Agência Brasil, edited