Telenowela “Niewolnica Isaura”, która w latach 80-tych podbiła serca widzów w Polsce, zostanie wystawiona jako musical na Broadwayu w 2020 roku.

Niewolnica jako fenomen społeczny

Serial “Niewolnica Isaura” na podstawie powieści Bernardo Guimarãesa z 1975 roku, święcił sukcesy na całym świecie. Wyprodukowany przez dwa kanały: Globo w 1976 roku i Rede Record w 2004 roku, został sprzedany do ponad 140 krajów. Również polscy widzowie mieli okazję wzruszać się losami pięknej niewolnicy Isaury, gnębionej przez okrutnego plantatora Leóncia. Telenowelę emitowano w Polsce w latach 1984-5 i był to pierwszy tego typu serial na naszych ekranach. Wzbudził ogromne zainteresowanie, już czwarty odcinek zgromadził przed telewizorami ok. 84% widowni. Serial został uznany za fenomen socjologiczny ze względu na emocje, jakie budził.

Z telewizora na deski teatru

Historia białej niewolnicy znalazła zainteresowanie wśród twórców musicali. Ogłoszono, że w 2020 roku zostanie wystawiona na Broadwayu, a wcześniej musical obejrzą widzowie w São Paulo, Buenos Aires, Meksyku i w Londynie. Brazylijska premiera została zaplanowana już na przyszły rok.

Musical “Niewolnica Isaura” powstanie przy współpracy brazylijsko-amerykańskiej. Stworzenie 23 piosenek, wchodzących w skład sztuki, powierzono brazylijskiemu kompozytorowi Carlosowi Bauzysowi. “Ścieżka dźwiękowa będzie się składała z trzech stylów muzycznych – zdradza kompozytor. – Pierwszy to rytmy afro-brazylijskie, takie jak samba, maracatu, maculelê. Kolejny, to MPB (muzyka popularna), a trzeci styl jest typowy dla musicali, jakie znamy z nowojorskiego Broadwayu i londyńskiego West Endu”. Dla podkreślenia momentów szczególnie emocjonalnych podczas przedstawienia, nie zabraknie też jazzu, muzyki poważnej, a nawet rocka.

Twórcy musicalu oceniają, że historia Isaury idealnie nadaje się do adaptacji teatralnej. Dzieło powstało w epoce romantyzmu, a sama bohaterka reprezentuje cechy charakterystyczne dla tej epoki: jest gotowa poświęcić wszystko dla idei, w którą wierzy. Współtwórca przedstawienia, Amerykanin Daniel Bort, porównuje “Niewolnicę Isaurę” do takich sztuk, jak “Upiór w Operze”, “Nędznicy” czy “Dr Jekyll i Mr Hyde”. Uważa, że nowy musical odniesie równie wielki sukces.

Źródło: Estado de São Paulo