Co kilka miesięcy miliony Brazylijczyków protestują przeciwko rządowi i prezydent Dilmie Rousseff. Wczoraj znowu w całym kraju odbyły się manifestacje.

“Precz ze mną!”

Liczba protestujących waha sie od 3,6 mln (dane policji) do 6,8 mln (dane organizatorów). Dokładne dane ze wszystkich miast dostępne są na tej stronieNie ma natomiast wątpliwości co do motywów manifestantów: chcą odwołania prezydent Dilmy Rousseff, którą popiera obecnie zaledwie ok. 10% Brazylijczyków. Dilma nie jest jednak osamotnioną antybohaterką manifestacji – tradycyjnie dołączył do niej były prezydent Lula, przedstawiany w uniformie więziennym. Manifestanci nie kryją swoich nadziei, że Lula wkrótce na stałe będzie nosił taki właśnie pasiasty strój.

Brazylijskie protesty antyrządowe, pomimo powagi sytuacji, przypominają pochody karnawałowe. Postacie znienawidzonych polityków mają kształt i rozmiar wielkich lalek, zupełnie jak na karnawale w Olindzie. W Brasílii jedna z manifestantek przebrała się za Dilmę i niosła transparent z napisem “Precz ze mną!” (Fora eu!), w nawiązaniu do popularnego hasła “Precz z Dilmą!” (Fora Dilma!). W tym samym pochodzie brała udział ciężarówka (używana też jako karnawałowe trio elétrico), symbolizująca luksusowy apartament Luli, którego posiadania były prezydent się wypiera.

Często we wczorajszych protestach pojawiała się też postać węża z głową Luli – w nawiązaniu do jego słów po zatrzymaniu odnośnie nieudolnego jego zdaniem śledztwa Lava Jato (“Jeśli chcą rozdeptać węża, to na razie nastąpili na jego ogon, a nie na głowę. Wąż żyje i ma się dobrze”).

Poza Brazylią, protesty odbyły się także za granicą, w 23 miastach: między innymi w Lizbonie, Nowym Jorku, Miami i Londynie.

Impeachment dla Dilmy, więzienie dla Luli

Proces impeachmentu Dilmy rozpoczął się w zeszłym roku na wniosek jej politycznego rywala Eduardo Cunhii (również zamieszanego w aferę korupcyjną Petrobrasu), jednak został zawieszony przez Sąd Najwyższy ze względu na “błędy formalne”. Prawdopodobnie w najbliższym czasie będzie wznowiony.

Lula także znajduje się pod coraz większą presją, zwłaszcza po tym, jak został zatrzymany w związku z podejrzeniami o korupcję i przez kilka godzin składał zeznania na komisariacie policji. Został wprawdzie zwolniony do domu, ale nie zdołał oczyścić się z zarzutów, które dotyczą pobierania pieniędzy od firm podejrzanych o łapówki (więcej szczegółów tutaj).

Źródło: Revista Veja, Terra Noticias, O Globo