Michel Temer przejął urząd prezydenta pośrodku politycznej burzy, która zmiotła Dilmę Rousseff. Dzisiaj on sam także może utracić stanowisko w atmosferze jeszcze większego skandalu. Ujawniono nagrania, które mogą go pogrążyć, a wniosek o impeachment wkrótce trafi do Kongresu.

Miliony na kampanię wyborczą

Federalna Rada Adwokacka zdecydowała o skierowaniu do Izby Deputowanych wniosku o impeachment prezydenta Temera. Wniosek ma zostać złożony w przyszłym tygodniu. Od przewodniczącego Izby będzie zależało czy i w jakim trybie wniosek będzie procedowany. Ale jak widać na przykładzie Dilmy, w sytuacji przepychanek na scenie politycznej, żaden prezydent nie może spać spokojnie, jeśli w szufladzie przewodniczącego Izby leży taki wniosek.

Czym Temer zasłużył na coraz głośniejsze nawoływanie do impeachmentu? W zeszłym tygodniu ujawniono zeznania składane przez prezesów JSB, największej firmy z branży mięsnej w Brazylii. Joesley Batista, szef JSB twierdzi, że w latach 2010-2017 Temer zażądał kilku milionów reali łapówki i otrzymał je. R$ 3 mln poszły na kampanię wyborczą w 2010, R$ 300 tys. na cyfrowe kampanie marketingowe podczas impeachmentu Dilmy. Miliony reali wydano też na wsparcie kandydatów wskazywanych przez Temera, na przykład w 2012 Batista wpłacił R$ 3 mln na kampanię Gabriela Chality, kandydata na prefekta São Paulo.

Kolejne R$ 15 mln Temer otrzymał na kampanię w 2014 i tymi pieniędzmi podzielił się z Eduardo Cunhą, byłym przewodniczącym Izby Deputowanych, obecnie pensjonariuszem zakładu karnego Bangú. Cunha dostał R$ 3 mln, reszta poszła na konto partii Temera PMDB, a dalej na wsparcie kandydatów tej partii w wyborach.

Batista i przyjaciele

W środę dziennik O Globo poinformował, że Joesley Batista nagrywał swoje spotkania z Temerem, które miały miejsce w marcu tego roku. Na nagraniach słyszymy, jak obydwaj panowie rozmawiają o przekupieniu siedzącego w więzieniu Eduardo Cunhii, żeby zachował swoją wiedzę o łapówkach na kampanię dla siebie. Batista uspokaja Temera, że ma sytuację pod kontrolą i z Cunhą wszystko jest załatwione. “I niech tak zostanie” – odpowiada Temer.

Po ujawnieniu nagrań, Temer nie zaprzecza, że są one w całości sfałszowane – manipulacja dotyczy jego zdaniem tylko tych fragmentów, które go najbardziej obciążają, jednak eksperci nie potwierdzają tej wersji.

Kogo jeszcze obciążają zeznania

Joesley Batista poszedł ścieżką obraną wcześniej przez 77 dyrektorów firmy Odebrecht, która również jest na celowniku śledczych Lava Jato – w zamian za obszerne zeznania przeciwko prominentnym politykom, ma szansę na złagodzenie kary za wręczanie łapówek. Batista obciążył nie tylko Temera i Cunhę, lecz także Dilmę i Lulę. Zeznał na przykład, że w 2009 otworzył zagraniczne konto, na którym zdeponował $ 50 mln na rzecz Luli, a rok później otworzył kolejne konto z $ 30 milionami dla Dilmy. Do 2014 obydwa konta zostały zasilone łączną kwotą $ 150 mln (to nie literówka, chodzi o dolary amerykańskie).

Hojny Batista nie zostawił też bez pomocy kandydata na prezydenta Aécio Nevesa (PSDB), którego wspomógł kwotą R$ 18 mln, a dodatkowe R$ 2 mln miał dać jego siostrze Andrei Neves. Niestety to wsparcie nie pomogło Nevesowi wygrać wyborów. Podobnie jak nie pomogła Dilmie próba przekupienia deputowanych, aby głosowali na jej korzyść – Batista twierdzi, że zapłacił 5 deputowanym po R$ 3 mln, aby poparli Dilmę w głosowaniu. Wszystko na nic – i tak ją odwołano.

Źródła: BBC, CNN, G1 Globo

Zdjęcie: zrobiłam w Brasilii na ulicy