To pierwszy z artykułów, podsumowujących mój tegoroczny wyjazd do Brazylii. Zanim napiszę co zwiedzić w Natal i na Fernando de Noronha, zacznę od mojego excela z wydatkami. Warto było wydać każdego reala – a na co dokładnie, o tym niżej.
Podsumowanie
- Daty: 8-27 listopada 2018
- Trasa: Warszawa – Berlin – Fernando de Noronha – Rio Grande do Norte (Natal i okolice)
- Suma wydatków na 2 osoby: 21 348 PLN (ta kwota zawiera wszystko: od przelotów i hoteli po drinki na plaży i pamiątki). Czyli na 1 osobę wychodzi: 10 674 PLN
Dużo?
Sama kwota wydaje się spora, ale jak dla mnie jest sensowna, zwłaszcza że 30% całości stanowi wyjazd na drogi archipelag Fernando de Noronha. Po drugie, czuję się trochę w obowiązku wytłumaczyć przed poszukiwaczami supertanich okazji, że ja należę do tej grupy tylko częściowo. Nie lubię przepłacać jeśli nie muszę, ale jeśli mam zapłacić za komfort, na którym w danym momencie mi zależy, to robię to bez żalu. No i nie jestem w stanie na 3 tygodnie lecieć bez bagażu, na czym też można trochę zaoszczędzić.
Transport: 9350 PLN za 2 osoby (44% całości wydatków)
Największy wydatek to loty i inne przejazdy. Pomimo tego, że bilety z Berlina do Natal kupiłam jeszcze w lutym w super promocji za 1760 PLN (tyle kosztowało bez bagażu w cenie, ja dokupiłam jeszcze bagaż), to potem doszły inne wydatki. Oto one:
- 4110 PLN – bilety dla 2 osób na trasie TXL-NAT z bagażem rejestrowanym linią TAP Portugal
- 271 PLN (2×30 EUR) – dopłata za lepsze miejsce przy oknie, w przeciwnym razie siedzimy w środku wewnętrznego rzędu; wykupiliśmy tę opcję tylko w jedną stronę, z powrotem mieliśmy dobre miejsca bez dopłaty
- 3662 PLN – bilety dla 2 osób na trasie NAT-FEN z bagażem rejestrowanym linią Azul
- 217 PLN – bilety na pociąg dla 2 osób z Warszawy do Berlina (w jedną stronę)
- 400 PLN – bilety dla 2 osób w jedną stronę z Berlina do Warszawy z bagażem rejestrowanym linią EasyJet (bez bagażu wychodzi połowa tej kwoty)
- 919 PLN – inne transportowe wydatki, głównie taksówki i Uber, zarówno w Berlinie, jak i w Natal – lotnisko w Natal znajduje się 30 km za miastem i każdy kurs to ok. 80-110 zł taxi lub Uberem – my zaliczyliśmy 6 kursów na tej trasie
Największą zgrozą w tej części wydatków jest bilet na Noronha i poważnie zastanawiałam się, czy to jest wydatek, którego nie będę żałować. Nie żałuję. Można wykupić bilet za mile albo lecieć w tańszym terminie, o ile akurat wtedy będziemy w Brazylii. W listopadzie nie znalazłam nic taniej, więc kupiłam co było.
Hotele: 4714 za 2 osoby (22%)
Kolejny punkt na liście to zakwaterowanie. Najdroższe wiadomo, Noronha. Wszystkie ceny za pokój 2-osobowy ze śniadaniem.
- 404 PLN za 1 noc w Berlinie: Victor’s Residence – przyzwoity hotel z dobrym śniadaniem blisko lotniska, niestety bez transferu
- 498 PLN za 2 noce (249 PLN za noc) w Aquaria Natal Hotel – dobry 4-gwiazdkowy hotel w turystycznej dzielnicy Ponta Negra, balkon z bocznym widokiem na ocean
- 1270 PLN za 3 noce (423 PLN za noc) w pousadzie Lenda das Aguas w miejscowości Floresta Nova w Noronha – pousada jakich wiele, podstawowy standard, ale całkiem dobre śniadanie ze świeżo przyrządzaną tapioką, w pokoju minibar i wifi; ciężko coś znaleźć na Noronha poniżej tej ceny
- 2181 PLN za 11 nocy (198 PLN za noc) w Pousada Azzurra w Natal w dzielnicy Ponta Negra – zaskakująco dobra pousada jak za tak niską cenę, w dodatku mieliśmy pokój z balkonem z centralnym widokiem na ocean, od którego dzielił nas tylko deptak; w pousadzie są chyba tylko 2 takie pokoje i zdecydowanie warto na nie polować; tutaj dopłaciliśmy jeszcze 99 PLN za połowę dniówki, żeby zachować pokój do wieczora, ponieważ lot był o 23.20
- 167 PLN za 1 noc w Berlinie w hotelu Meininger 5 km od lotniska Tegel – rewelacja, nie wiem czemu pierwszej nocy się tu nie zatrzymaliśmy, trzeba było tak zrobić
Podatki na Noronha: 918 PLN za 2 osoby (4,3%)
Turysta na Noronha nie ma lekko. Poza tym, że musi sie wykosztować na przelot i pousadę, to jeszcze czekają na niego dwie opłaty:
- TPA – opłata wjazdowa, zależna od tego, ile dni spędzimy na wyspie. Jeden dzień kosztuje R$ 68. Nam wyszło 3 dni i do zapłaty było R$ 206,22 na osobę, czyli w sumie w złotówkach za 2 osoby 459 PLN
- Wstęp do parku narodowego to koszt R$ 212 za osobę za karnet do 10 dni. Brazylijczycy płacą połowę tego co cudzoziemcy. Biletu nie trzeba wykupować, ale bez niego nie wejdziemy do parku, który stanowi większość archipelagu i zostanie nam do zwiedzania tylko kilka plaż. Wyszło nas dokładnie tyle samo, co za TPA: 459 PLN
Wycieczki: 1427 PLN za 2 osoby (7%)
Wykupiliśmy następujące wycieczki:
Noronha
- Ilha Tour z prywatnym przewodnikiem za 275 PLN od pary. Jest to jednodniowa wycieczka po wyspie dla maksymalnie 4 osób, więcej o tym napiszę w osobnym artykule. Generalnie cena, jaką zapłaciliśmy, jest bardzo okazyjna.
- Całodniowy rejs statkiem wokół wyspy, z obiadem: 602 PLN za 2 osoby. Rejs wykupiliśmy w najbardziej polecanej agencji na wyspie Trovão dos Mares.
Natal – wszystkie wycieczki z agencją Marazul. Przy płatności gotówką jest rabat ok. 10%
- Praia da Pipa i okolice: 110 PLN za 2 osoby. Tu była jeszcze opcja wypożyczenia samochodu i spędzenia więcej czasu w Pipa, ale ostatecznie wybór padł na 1-dniową wycieczkę i nie żałuję
- Wycieczka samochodem buggy po wydmach północnego wybrzeża: 220 PLN za 2 osoby
- Nurkowanie w Maracajau: 220 PLN za 2 osoby
- Wycieczka po plażach południowego wybrzeża stanu: darmowa, gdy wykupi się w tej agencji 3 inne wycieczki
Jedzenie: 4938 PLN za 2 osoby (20%)
Podliczyłam zarówno zakupy w spożywczaku, jedzenie na plaży jak i w restauracjach. Tu caipirinha, tam grillowany serek i się nazbierało. W tabeli poniżej przykładowe ceny – w realach. Tam gdzie n/a, to nie kupowałam więc nie wiem ile kosztowało.
Inne: 610 PLN (3%)
W tej kategorii umieściłam wszystko, co nie dało się przyporządkować do żadnej z powyższych grup, głównie pamiątki.
Natal (cena w R$) | Noronha (cena w R$) | |
woda 2 l | 2 | 5 |
cachaça 51 | od 7.5 do 15 | n/a |
caipirinha | od 5 do 9 | 20 |
sok z owoców | od 6 do 7 | 14 |
obiad dla 2 osób w knajpie z jedzeniem na wagę | n/a | 120 |
obiad dla 2 osób w restauracji (z napojami) | 150 | 250 |
zestaw plażowy (leżaki i parasol) | 20 | n/a |
dzień na plaży (jedzenie i napoje) | 100 | n/a |
średnia cena wycieczki | 125 | 200 |
średnia cena za nocleg | 200 | 423 |
koszulka uv | 70 | 130 |
naleśnik na plaży | od 10 do 15 | n/a |
No ale dokładnie tak to wygląda. Nic za darmo nie ma a Brazylia ostatnio do najtańszych też nie należy. Z innej strony, jeśli ktoś już megaśnie daleko jedzie i chce się relaksować a nie spinać na cenach, to wyda sporo. Ja właśnie na taki koszt się nastawiam!
Trzeba pamiętać, że wyprawa na Fernando de Noronha to jedna z najdroższych rozrywek możliwych 😉
Ja kupiłam bilety Air France z Wrocławia do Rio za 2400 zł, domestic do Belo Horizonte wydałam ok 700 zł (kupowałam bilet bardzo późno).
Powoli przygotowuję rodzinny wyjazd na luty przyszłego roku (2 rodziców + 21-letni syn [mówi biegle po portugalsku w wersji brazylijskiej, co będzie niewątpliwą pomocą na miejscu] ). Bilety kupiliśmy na linię portugalską TAP i trasę Praga-Lizbona-Salvador de Bahia i Rio-Lizbona-Praga, ponieważ dojazd do Pragi mamy porównywalny jak do Warszawy, a nawet lepszy ze względu na liczne pociągi z Bohumina do Pragi, tańsze niż polskie koleje. Do Bohumina mamy 1 godz. jazdy i można tam zostawić samochód bezpiecznie i bezpłatnie. Bilety kupione na początku marca 7070 zł za trzy osoby z bagażem rejestrowanym. Bilety wewnętrzne na linie GOL – Salvador-Iguacu (przesiadka w Rio) i Iguacu-Rio kupione za około 2400 zł, z bagażem rejestrowanym. Czyli loty w sumie około 3160 zł na osobę. Ale dzisiaj sprawdzałem te same loty wewnętrzne i ceny wynosiły ponad dwa razy tyle, loty z Europy też o 1000 zł droższe. Więc warto kupić jak tylko się loty pojawiają w ofercie (first minute), albo przy promocjach.
Noclegi zarezerwowane – apartament z basenem na starym mieście w Salvador, domek w gospodarstwie agroturystycznym obok wodospadów Iguacu, domek na plaży na Ilha Grande i apartament 150 m. od plaży Ipanema – 4+3+4+4 = 15 nocy, około 4600 reali, czyli tyle samo złotych, albo kilka procent więcej. Czyli trochę ponad 300 zł (100 zł na osobę) za noc. Wszędzie dwie osobne sypialnie i salon (oprócz Iguacu, tam tylko salon z kanapą + 1 sypialnia, za to śniadanie w cenie), dwa razy basen, 2 razy plaża przy apartamencie. Rezerwacja blisko rok przed wyjazdem pozwoliła wybrać najwyżej oceniane i najbardziej nam pasujące miejsca.
Ile kosztuje jedzenie sprawdzałem na stronach supermarketów, wstępne wnioski owoce (mango, ananasy, papaye) – tanie, mięso wołowe też, ryby normalnie, b. tania cachaca i limonki, drogie piwo, chleb, ale da się przeżyć. Knajpy na wagę słyszałem, że są też w dobrej cenie. Myślę, że nie wydamy na miejscu więcej niż na wakacjach we Włoszech czy Chorwacji.