Internauta udając homofoba sprowokował dyskusję o bezpieczeństwie w metrze. „Takie zachowanie łamie reguły społeczne” – pisze na Facebooku. I nie ma tu na myśli obejmujących się lesbijek, ale oczekiwanie na pociąg za żółtą linią na peronie.

W sprytny sposób komentarz na FB wpisuje się w kampanię przeciwko homofobii, nietolerancji i przemocy w sieci, jaka właśnie została zainaugurowana przez rząd.

Takie same reguły offline i online

Minister w Sekretariacie ds. Praw Człowieka, Ideli Salvatti, przypomina, że w świecie wirtualnym powinny byc przestrzegane te same reguły, co w realu. “Kultura pokoju, szacunku, solidarności i poszanowania ludzkiego życia powinna obowiązywać zarówno w internecie, jak i w życiu – przekonuje Ideli. – Jeśli jakieś zachowanie jest przestępstwem w świecie realnym, jest nim także w sieci”.

Pani minister zwraca uwagę na przypadki prób samobójczych, podejmowane przez nastolatków w reakcji na prześladowanie w sieci. Nie wolno godzić się na cyberbullying czy udostępnianie filmów, ośmieszających dzieci, młodzież, kobiety, osoby homoseksualne lub niepełnosprawne, podkreśla.

Pakt między ministrami

W kampanii biorą udział, poza urzędem ds. Praw Człowieka, także Ministerstwa Edukacji, Sprawiedliwości, Komunikacji, jak również urzędy ds. kobiet i równości rasowej. Ma ona na celu przeciwdziałanie rasizmowi, homofobii, pornografii dziecięcej, przemocy przeciwko kobietom oraz nietolerancji religijnej.

Centralnym narzędziem kampanii jest strona internetowa HumanizaRedes, na której można zgłaszać przypadki nadużyć w sieci. Poza zgłoszeniami rzeczywistych przypadków przemocy, za pomocą strony promowana jest idea zapobiegania cyberprzestępstwom oraz stworzenia bezpiecznej przestrzeni w internecie, szczególnie dla młodych osób.

Dilma popiera kampanię

Podczas inauguracji kampanii społecznej, głos zabrała także prezydent Brazylii Dilma Rousseff. Jej zdaniem, do największych wyzwań należy zapewnienie wolności słowa, przy jednoczesnym zachowaniu poszanowania praw jednostki w internecie. “Niektórym osobom wydaje się, że są chronione przez anonimowość w sieci i pozwalają sobie na agresywne wypowiedzi lub wręcz na rozpowszechnianie kłamstw” – przyznaje Dilma.

Podkreśla, że jej rząd absolutnie szanuje i popiera wolność słowa, co nie znaczy, że internet może być miejscem, gdzie będzie akceptowana nietolerancja i uprzedzenia.

Homofobia poprawia bezpieczeństwo w metrze?

Dziennik O Globo opisuje przypadek Nelsona Felippe, który na swoim profilu na Facebooku zamieścił zdjęcie obejmujących się dziewczyn na stacji metra w Rio de Janeiro. “Nie mam uprzedzeń, ale obserwowanie takiej sceny to jakiś absurd” – pisze Nelson w komentarzu do zdjęcia. Dodaje jeszcze, że nie uważa takiego zachowania za normalne i może ono zgorszyć dzieci.

Okazuje się, że Nelson nie jest homofobem, co wyjaśnia w dalszej części swojego wpisu: jego prawdziwym celem nie jest piętnowanie dwóch lesbijek w metrze, ale zwrócenie uwagi na człowieka, który stoi obok nich, przekraczając żółtą linię bezpieczeństwa. “Dzieci nie powinny naśladować tego faceta. Powinny brać przykład z obejmujących się dziewczyn i czekać na pociąg przed żółtą linią” – kończy z humorem.

Post Nelsona bije rekordy popularności na Facebooku – do tej pory został udostępniony ponad 19 tys. razy i dostał ponad 55 tys. lajków.

Źródła: Jornal do Brasil, O Globo