Planując wyprawę do Brazylii, sporo czasu poświęcamy na wybór odpowiedniego miejsca noclegowego. A opcji jest sporo – przez kilkugwiazdkowe hotele międzynarodowych sieci po małe rodzinne pensjonaty i hostele. W dużych miastach nie brakuje też mieszkań z możliwością wynajmu przez serwisy typu airbnb. Poniższe zestawienie jest oparte w całości na naszych doświadczeniach. Podane ceny są cenami za pokój 2-osobowy ze śniadaniem.

Rio de Janeiro i okolice

W Rio mieliśmy przyjemność być kilka razy i za każdym razem korzystaliśmy z innej opcji zamieszkania. Za pierwszym razem zatrzymaliśmy się w cudownej, klimatycznej pousadzie na zboczu wzgórza Corcovado: Pousada Caminho do Corcovado. Helena, przesympatyczna właścicielka, sprawiła, że czuliśmy się tam jak w domu przyjaciół, a nie w pensjonacie. Pousada ma tylko kilka pokoi, a śniadanie uwzględnia upodobania gości. Cena: 140 reali (2010 r.)

Kolejnym razem wybraliśmy coś zupełnie innego i zdecydowaliśmy się na dzielnicę Santa Teresa. Pousada Casa Mango Mango mieści się w starym i wielkim domu, należącym kiedyś zapewne do bogatego mieszkańca Rio, a obecnie przerobionym na pensjonat. W tej okolicy jest wiele tego typu pensjonatów, niektóre z nich są całkiem luksusowe. Santa Teresa jest artystyczną dzielnicą, położoną na wzgórzu i oddaloną od plaży. Spacer w górę i w dół wyrabia kondycję, a po drodze można wstąpić do galerii czy atelier miejscowych artystów. W pobliżu znajduje się imprezowa dzielnica Lapa, zatem to miejsce polecamy dla osób, które lubią się bawić, ale niekoniecznie na plaży. Cena: 150 reali (2012 r.)

Innym razem postawiliśmy na wynajęcie mieszkania przez airbnb, w dzielnicy Laranjeiras, pomiędzy stacjami metra Flamengo i Largo do Machado. To fantastyczne miejsce, gdzie można poczuć się mieszkańcem Rio. Świetnie skomunikowane (metro, autobusy) zarówno z zabytkami, jak i plażami. Blisko restauracji oraz sklepów, w których robią zakupy cariocas. Dodatkową zaletą jest bliskość przystanku, na którym zatrzymuje się autobus z lotniska, a także postój taksówek za rogiem ulicy. Cena: 120 reali (2014 r.)

Podsumowując, jest wiele ciekawych lokalizacji w Rio, które można brać pod uwagę. Poza wyżej wymienionymi, na pewno warte rozważenia są dzielnice nadmorskie: Copacabana, Ipanema i Leblon, gdzie jest pełno hosteli i mieszkań do wynajęcia, często z widokiem na ocean. Nieco dalej, ale też przy plaży leży Barra. Więcej informacji o opcjach noclegowych w Rio tutaj.

W okolicach Rio de Janeiro miejscem, które koniecznie trzeba odwiedzić jest Paraty. Niewielkie, kolonialne miasteczko, położone malowniczo nad zatoką. Naszym zdaniem warto zdecydować się na mieszkanie blisko historycznego centrum. Trzeba jednak pamiętać, że nie wjedziemy do ścisłego centrum samochodem, który będziemy musieli zostawić na jednym z okolicznych parkingów. Wystarczy jednak wybrać pousadę tuż za centrum historycznym, aby zapewnić sobie miejsce parkingowe, a do największych atrakcji miasteczka dotrzeć w kilka minut na piechotę. Tak właśnie zrobiliśmy, zatrzymując się w przyjemnej pousadzie Recanto da Ladeira. Cena: 150 reali (2012 r.). Mieszkaliśmy też w hostelu w samym centrum, zostawiając samochód na parkingu przy kościele Matriz.

Natomiast wielbiciele natury mogą znaleźć coś dla siebie poza centrum. Dobre recenzje ma Pousada Guaraná. Rozmawialiśmy z gośćmi tej pousady i bardzo ją sobie chwalili, chociaż dojście na piechotę do centrum zajmuje kilkanaście minut. Poza Paraty, amatorzy plażowania chętnie zatrzymują się w okolicach plaży Trindade.

Salvador i stan Bahia

Od naszej wyprawy do Bahia w 2006 roku wiele mogło się zmienić, ale jeśli chodzi o Salvador, to na pewno dwie dzielnice wciąż cieszą się najlepszą sławą jeśli chodzi o nocleg: Barra oraz Pelourinho. Barra, Ondina i Rio Vermelho to nadmorski pas, gdzie znajdziemy wiele pousad, a także bardziej ekskluzywnych hoteli w pierwszej linii od morza. My mieszkaliśmy w pousadzie Âmbar, zaledwie dwie ulice od symbolu dzielnicy Barra, a więc latarni morskiej. Skromna, ale przyjemna pousada ze znakomitymi śniadaniami była doskonałym wyborem. Dodatkowo, ta lokalizacja ma tę zaletę, że podczas karnawału znajdujemy się praktycznie w centrum wydarzeń. Cena: 80 reali (2006 r.)

Pelourinho z kolei może się poszczycić kolonialną atmosferą, a hotele znajdują się w odnowionych budynkach z dawnych czasów.

Poza stolicą stanu, zatrzymaliśmy się na dłużej w rajskim miasteczku Itacaré na południu Bahia. Tam wybraliśmy położoną wśród lasu atlantyckiego Pousadę da Lua. Pokoje w tej pousadzie mieszczą się w domkach w lesie, a wychodząc na werandę można obserwować kolibry, małpki i innych przedstawicieli leśnego życia. W Itacaré nie można narzekać na brak przytulnych i uroczych pensjonatów, a w niskim sezonie nie trzeba nawet rezerwować nic z wyprzedzeniem. Cena za nasz pokój: 60 reali (2006 r.)

Nasze rady:
  • W Rio de Janeiro i innych dużych miastach łatwo znaleźć nocleg przez portale z hotelami (booking.com) lub z apartamentami (airbnb)
  • Popularne turystyczne i mieszkanowie dzielnice w Rio to: Copacabana, Ipanema, Leblon, Barra, Botafogo, Flamengo, Cosme Velho, Laranjeiras, Santa Teresa, Jardim Botanico. W Salvadorze: Barra, Ondina, Rio Vermelho, Centro, Itapuan
  • Jeśli chcemy rezerwować pousadę w faveli, warto przeczytać opinie na jej temat – czy jest bezpiecznie, czy docierają tam taksówki, czy jest ostre podejście pod górkę albo po schodach
  • W centrum Rio jest sporo tanich hosteli, ale ta okolica wyludnia się poza godzinami pracy biur i urzędów, więc należy wziąć to pod uwagę
  • W niskim sezonie, poza dużymi miastami, nie ma większego problemu z miejscami, bez rezerwacji – w Bahia poza Salvadorem w ogóle nic nie rezerwowaliśmy (sierpień)
  • Podczas karnawału, hotele przeważnie sprzedają pakiety noclegowe od piątku do wtorku, po cenie znacznie wyższej niż wynika to z podsumowania cen za pojedyncze dni