Do 11 grudnia trwa w Paryżu Szczyt Klimatyczny (COP21), w którym w poniedziałek brała udział prezydent Brazylii Dilma Rousseff. Jakie opinie wygłosiła i pod jakimi decyzjami się podpisze?

Gotowość do kompromisu

W swojej mowie na rozpoczęciu Szczytu, Dilma wyraziła nadzieję, że dojdzie do wiążących ustaleń pomiędzy państwami w sprawie klimatu, a następnie te ustalenia zostaną wprowadzone do obowiązującego w tych krajach prawa. “To nie może być tylko zbiór dobrych intencji, ale rzeczywiste zobowiązanie do kompromisu” – powiedziała prezydent. Podkreśliła też potrzebę szerokiego porozumienia i zjednoczenia przeciwko globalnemu ociepleniu i zmianom klimatu.

Z mowy Dilmy nie wynikało jednoznacznie, czy podpisze się pod porozumieniem, zawierającym klauzule obowiązkowe dla sygnatariuszy dokumentu, czy też pod porozumieniem, które takich klauzul nie zawiera. Zostawiła sobie otwartą furtkę do przyjęcia obydwu rozwiązań.

Pamiętamy o tragedii w Marianie

W tym samym przemówieniu Dilma przypomniała niedawną katastrofę ekologiczną w Brazylii, spowodowaną przez kopalnię rud żelaza w Marianie. Wydarzenia, w wyniku których doszło do pęknięcia tamy i rozlania się odpadków kopalnianych, nazwała “nieodpowiedzialnymi działaniami”.

Powracając do zmian klimatycznych, zauważyła też, że Brazylia jest krajem, który doświadcza niekorzystnych zjawisk, związanych ze zmianą klimatu. Na przykład anomalia pogodowa El Niño powoduje susze na północnym wschodzie (Nordeste), a ulewne deszcze i powodzie na południu kraju.

“To skandal!”

Tak Dilma podsumowała wpadki organizatorów Szczytu. Dlaczego? Po spotkaniu liderów 150 państw, brazylijska delegacja nie została rozpoznana przez służby porządkowe i zabroniono im wejścia do centrum prasowego. Dopiero reporter jednej z brazylijskich gazet poinformował policjanta, że uniemożliwia przejście prezydent Brazylii. Wówczas Dilma została przepuszczona, aby zaraz zatrzymać się przy kolejnym policjancie, który także nie wiedział, kim jest ta pani.

Zdaniem organizatorów, całe zamieszanie zostało spowodowane brakiem właściwej komunikacji pomiędzy nimi a policją, którędy delegacje będą przechodziły ze spotkania do centrum prasowego. Dilma wkrótce odzyskała dobry humor i żartowała z całego zajścia.