Jair Bolsonaro, pod presją prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, zobowiązał się do konkretnych działań na rzecz klimatu i ochrony przyrody. Czy dotrzyma słowa?

Bolsonaro obiecuje chronić przyrodę

Podczas trwającego właśnie Szczytu Klimatycznego, zorganizowanego przez prezydenta Bidena, padło wiele ważnych deklaracji. Prezydent Jair Bolsonaro zobowiązał się do tego, że Brazylia osiągnie neutralność klimatyczną do 2050 roku. Aby tak się stało, trzeba między innymi zredukować emisję gazów cieplarnianych, czyli przede wszystkim ograniczyć wylesianie Amazonii. Bolsonaro obiecał skuteczną walkę z nielegalną wycinką drzew – obiecuje, że do 2030 roku ten proceder się skończy. 

W brazylijskim budżecie trzeba będzie znaleźć dodatkowe środki na wdrożenie działań na rzecz ochrony środowiska. Nie jest do końca jasne, skąd rząd weźmie te pieniądze – budżet jest właśnie finalizowany. Dlatego Bolsonaro oraz minister środowiska Ricardo Salles, wnioskują o międzynarodową pomoc na ten cel. Salles obliczył, że kwota 1 mld USD rocznie będzie wystarczająca. Z zagraniczną pomocą czy nie, aktywiści nie wierzą, że rząd Bolsonaro podejmie skutecznie działania, aby spełnić te wszystkie obietnice. Prezydent do tej pory nie był szczególnie znany z działań na rzecz ochrony środowiska. „Rząd składa puste obietnice” – podsumował Marcio Astrini, szef brazylijskiej organizacji Obserwatorium Klimatyczne.

Wylesianie Amazonii trwa

W ciągu ostatnich kilku lat Brazylia siedziała na oślej ławce, jeśli chodzi o ochronę środowiska. Tylko w marcu 2021 roku wylesiono obszar 810 km2 (czyli prawie 2x tyle, ile wynosi powierzchnia Warszawy), co stanowi 216% wzrostu w porównaniu do marca 2020 roku. W ciągu roku, od lipca 2019 do lipca 2020 wylesiono ponad 11 tys. km2 – tak jakby wyciąć drzewa z całego województwa świętokrzyskiego.

Nowa administracja amerykańska nie jest tak przyjazna polityce Bolsonaro, jak ta za rządów Trumpa. Poprzedni prezydent USA nie strofował Brazylii za niszczenie przyrody, a przyjaźń między obydwoma przywódcami kwitła. Biden nie jest już tak łaskawy. Nie został nawet na sali, gdy Bolsonaro wygłaszał swoje obietnice zadbania o środowisko. Wyszedł 10 minut wcześniej.

Źródła: Reuters, BBC Brasil 

Zdjęcie: Pixabay